– Zawnioskowaliśmy do Unii Europejskiej o zwiększony budżet wsparcia dla sprzedaży tego zboża, które wjeżdża do nas z Ukrainy. Polska dostanie tego wsparcia również z Unii Europejskiej, a więc i tutaj udało się uzyskać pomoc, ale ciągle jest jej za mało – powiedział szef rządu.
Premier dodał, że na razie dla Polski przeznaczono na ten cel mniej niż 200 mln zł. Ocenił, że jest to kwota nieadekwatna. Dodał, że Polska nie będzie czekać na większe wsparcie z UE, ale zaangażuje własne środki, aby problem z nadmiarem zboża zniknął.
Transporty zboża z Ukrainy będą plombowane
Morawiecki zapowiedział też, że transporty zboża z Ukrainy będą plombowane. Tak, żeby można je było wyeksportować do Egiptu, do Afryki Północnej, na Bliski Wschód. Pierwotne ustalenia zakładały takie procedury.
– Niestety część tego zboża, jakby to powiedzieć delikatnie, przedsiębiorcy próbują upłynnić na rynku polskim. To dodatkowo jeszcze przekłada się na presję cenową. Ta presja cenowa i tak jest ogromna. Ponieważ zboże, różne zboża i produkty rolne gwałtownie tanieją na rynkach światowych – przekazał premier. Dodał, że rząd zabiega, aby Polska mogła z budżetowych pieniędzy dopłacać do transportu, do eksportu, żeby ukraińskie zboże wyjechało z Polski.
Czytaj też: https://www.pprol.pl/polskie-firmy-nadal-kupuja-zboze-z-ukrainy-spekulanci-dzialaja/