– Mamy zidentyfikowanych kilkadziesiąt podmiotów, które uczestniczyły w sprowadzaniu zboża na teren Polski oraz takich, które obracały tym towarem – poinformowała Hanna Biernat-Łożańska, rzeczniczka rzeszowskiej prokuratury regionalnej.
Śledczy na razie nie informują, ile firm zostało oszukanych. – Prokuratorzy badają, które z ustalonych podmiotów uzyskają status pokrzywdzonych – wyjaśniła prokurator Biernat-Łożańska. Dodała, że „postępowanie dotyczy kilkunastu milionów kilogramów zboża”.
– Śledztwo prowadzone jest pod kątem doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości polskich producentów pasz i artykułów spożywczych „poprzez wprowadzenie ich w błąd co do kraju pochodzenia zboża oraz zatajenia, że zostało ono sprowadzone z Ukrainy jako tzw. zboże techniczne – przypomniała prokurator Biernat-Łożańska. Śledztwo obejmuje również ewentualne oszustwa celne – wprowadzenia w błąd organów celnych, którym przedstawiono sfałszowane dokumenty.
Rzeszowscy prokuratorzy spodziewają się kolejnych doniesień o oszustwach na szkodę polskich rolników.
Śledztwo Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie obejmuje w tej chwili 7 postępowań. To do Rzeszowa, z polecenia prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, trafiają wszystkie sprawy dotyczące zboża z Ukrainy, które zostało sprzedane jako spożywcze polskim producentom mąki i pasz.