W poniedziałek rano Grupa Azoty oficjalnie poinformowała o planach integracji kapitałowej ze spółką ZEW Nidzica.
Jak dowiedział się Business Insider Polska, operacja da Skarbowi Państwa, pośrednio i bezpośrednio, ponad 50-procentowy udział w akcjonariacie Azotów. Obecnie największym akcjonariuszem Azotów jest Skarb Państwa, który posiada bezpośrednio 33 proc. kapitału akcyjnego. Dodatkowo 8,6 proc. akcji jest w rękach kontrolowanego przez państwo TFI PZU.
Jednak, według informatorów Business Insider Polska, w sumie -pośrednio i bezpośrednio – rząd kontroluje prawie 47 proc. akcji w chemicznej grupie, bo te posiadają też należące do państwowych spółek otwarte fundusze emerytalne, TFI czy Fundusz Rezerwy Demograficznej zarządzany przez ZUS. Udział tych podmiotów jest niższy niż 5 proc., więc nie muszą się ujawniać w akcjonariacie.
Plan uderzenia w rosyjskiego oligarchę
Operacja pozwoli również zmniejszyć udziały, jakie za pośrednictwem wehikułów finansowych ma w Azotach rosyjski oligarcha Wiaczesław Mosze Kantor. Za pośrednictwem trzech wehikułów finansowych posiada on pakiet 19,82 proc. akcji.
Po przejęciu ZEW Nidzica udział rosyjskiego oligarchy w akcjonariacie Azotów zostanie ograniczony o ok. 3 proc. do ok. 17 proc.
– Dzięki wniesieniu do Grupy Azoty 100 proc. akcji Zespołu Elektrowni Wodnych Niedzica bezpośredni udział Skarbu Państwa w kapitale akcyjnych Azotów wzrośnie o ok. 9 proc., z obecnych 33 proc. do ok. 42 proc. Udział Skarbu Państwa wraz z podmiotami będącymi pod jego kontrolą wzrośnie o ok. 7 proc. i tym samym wyraźnie przekroczy 50 proc. Tutaj efekt jest nieco mniejszy, bo akcjonariusze inni niż Skarb Państwa zostaną częściowo rozwodnieni w akcjonariacie – twierdzi informator Business Insider Polska i zwraca uwagę, że zmiany procentowe mogą być nieznacznie inne ze względu na różnice w kursach walut.
Formalnie Azoty muzą mieć zgodę na transakcje ze strony Ministerstwa Aktywów Państwowych, o którą mają się wkrótce oficjalnie zwrócić.