15 lutego 2025

Protesty rolników na Pomorzu. Zielony ład do trumny

Protesty rolników na Pomorzu. O ich tragicznej sytuacji miał uświadomić happening z konduktem żałobnym i trumną.

Rolnicy w całym kraju protestują przeciwko pogarszającej się sytuacji całego sektora. Główne powody strajków to polityka unijna z tzw. Zielonym Ładem oraz niekontrolowany napływ artykułów rolnych z Ukrainy. Wrze także na Pomorzu Zachodnim.

Kilka dni temu rolnicy przyjechali pod Urząd Wojewódzki w Szczecinie setkami aut. Spotkali się z wojewodą.  – Przekazaliśmy informacje o tragicznej sytuacji w rolnictwie oraz nasze postulaty. A także ostrzeżenie, że tym razem przyjechaliśmy autami, ale wkrótce Szczecin może zostać zablokowany przez tysiące ciągników – mówi Roman Waszczyk, rzecznik protestujących.

Kolejnego dnia protestu rolnicy z powiatów: gryfińskiego, myśliborskiego i pyrzyckiego zablokowali drogę S3 . Przyjechało około 200 pojazdów. Protestowały całe rodziny, rolnicy z żonami, dziećmi. Na ich prośbę księża odprawili mszę.

O tragicznej sytuacji miał uświadomić happening z konduktem żałobnym i trumną. Miał symbolizować upadek i pogrzeb polskiego rolnictwa. Tego dnia na pomorskie drogi wyjechały setki ciągników.

Ze strajkującymi rozmawiał telefonicznie minister rolnictwa Czesław Siekierski:

– Zreferuję postulaty protestujących rolników premierowi na Radzie Ministrów. Widzę trzy grupy postulatów: Zielony Ład, Ukraina oraz jakie formy wsparcia są możliwe ze strony państwa. Konsultowałem się z Ministrem Finansów. Chcemy zaoferować coś do zbóż, coś do nawozów, dopłaty do kukurydzy i suszy. Mam świadomość, że jest to mało w stosunku do strat i oczekiwań. Proszę was o przepuszczanie co jakiś czas samochodów oraz informowanie ludzi, dlaczego protestujecie.

Nie ja wprowadzałem ekoschematy, Zielony Ład. I nie jestem w stanie tego szybko naprawić. Rozumiem rolników, popieram ich, jest to protest w słusznej sprawie. Ale nie żądajcie ode mnie załatwienia spraw, które nie są w mojej kompetencji. Jeżeli usunięcie Zielonego Ładu, ekoschematów, ugorowania byłoby w mojej kompetencji, to bym to zrobił – wyjaśniał minister Siekierski.

Trzeba zaostrzyć strajki

Strajkujący dobrze przyjęli zapewnienia ministra. Jednak samo „rozumienie” nie rozwiązuje problemów rolników. – Rząd wciąż uważa, że ma czas i my mamy czas, że w rządzie zamiast już działać, to wciąż jest do nas mowa, że trzeba rozmawiać, konsultować. Po drugie, mimo próśb ministra, by ograniczać strajki, widzimy że trzeba je zaostrzać. Jesteśmy wdzięczni, że minister z nami chciał porozmawiać, ale to tyle pozytywów – mówili strajkujący.

– Słyszymy o blokadzie napływu produktów rolnych z Ukrainy. Tymczasem koledzy blokujący granice z Ukrainą informują nas, że produkty rolne i spożywcze wciąż płyną przez granice. Mamy dość pustych słów i zapewnień bez pokrycia, dlatego od dzisiaj będziemy zaostrzać protest, co jeszcze bardziej będzie odczuwalne dla kierowców. Z drugiej strony organizujemy się na poziomie krajowym, by skoordynować działania i zorientować się w sytuacji i potrzebach chociażby kolegów rolników na granicy z Ukrainą – mówił Jarosław Rzepa, poseł PSL.

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.