Trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Zaatakowany został miedzy innymi Kijów, Charków oraz znajdujące się w obwodzie lwowskim obiekty wojskowe. Inwazja wpłynie również na rynki, w tym rolny i spożywczy. Rosja i Ukraina to kluczowi eksporterzy między innymi na rynku olejów i zbóż. Podrożeje żywność, także w Polsce.
Dlatego agresję na Ukrainę Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej, w rozmowie z PAP, określiła „wojną w spichlerzu świata”. – Rosja jest bowiem pierwszym eksporterem pszenicy (17 proc. udział w międzynarodowym handlu pszenicą). Natomiast Ukraina – czwartym na świecie (12 proc. w handlu pszenicą i 20 proc. udział w handlu kukurydzą). Podaż tych produktów, ze względu na wojnę i mniejsze zasiewy, może się zmniejszyć. Oznacza to wyższe ceny czy też kłopot z podażą tych produktów na dość istotnych z punktu widzenia globalnej stabilności rynkach.
Piątkowska jest zdania, że wojna wpłynie na ceny surowców rolnych i na ceny żywności w Polsce. – Nasz kraj jest także sporym eksporterem ziarna, więc nie ma obaw, że nam zboża zabraknie. Ale znacznie przełoży się na ceny, gdyż one podążają za notowaniami giełdowymi. A te mogą być rekordowe – stwierdziła prezes Izby Zbożowo-Paszowej.
W efekcie podrożeje żywność, wzrosną ceny pieczywa. Nie tylko z powodu drogiego ziarna, ale głównie na skutek wzrostu innych kosztów produkcji, w tym energii. Piątkowska zaznaczyła, że drogie zboża paszowe podniosą także koszty produkcji zwierzęcej.
Czytaj też: https://www.pprol.pl/wojna-w-ukrainie-ceny-zywnosci-na-swiecie-bija-rekordy/