Rząd w Kijowie wprowadził zakaz eksportu niektórych zbóż i kluczowych produktów żywnościowych. Do końca roku Ukraina nie będzie eksportować żyta, jęczmienia, gryki, prosa, cukru, soli i mięsa.
Luka w dostawach odbije się rynkach europejskich czy światowych. Ukraina odpowiada za dużą część światowego handlu pszenicą oraz jęczmieniem. Jest też jednym z głównych źródeł paszy w żywieniu zwierząt, czyli soi niemodyfikowanej genetycznie.
W efekcie możemy spodziewać się wzrostu cen żywności. Jak wynika dużą część światowego handlu pszenicą oraz jęczmieniem, indeks cen na świecie w lutym wzrósł do 140,7 pkt. I jest na poziomie najwyższym w historii.
Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk uspokaja jednak, że luka w dostawach zboża z Ukrainy, chociaż może odbić się na rynkach europejskich czy światowych. Nie wpłynie jednak na polskie bezpieczeństwo żywnościowe, ponieważ mamy nadwyżkę produkcji zbóż.