Podczas gdy w Unii Europejskiej trwa debata o przewadze wolnego wybiegu nad chowem klatkowym, w australijskim kolektywie gospodarstw regeneracyjnych kury noszą… krokomierze. Licząc kroki kur, gospodarze chcą lepiej rozumieć kurze potrzeby i efektywniej dbać o glebę. A konsumentom dostarczyć dowód na to, że jaja pochodzą od wolnych kur.
W Unii Europejskiej od lat toczy się dyskusja na temat dobrostanu kur i przewagi jaj pochodzących od kur z wolnego wybiegu nad jajami od kur przetrzymywanych w klatkach. Przypomnijmy, że zalecana i zgodna z prawem UE gęstość obsady niosek w kurniku to 9 kur na m2 powierzchni użytkowej. I choć Unia Europejska zapowiedziała zakaz chowu klatkowego od 2027 roku, to wprowadzenie odpowiednich przepisów w tym terminie wydaje się dziś mało realne.
Regeneracyjna produkcja jaj
Tymczasem w kilku australijskich gospodarstwach regeneracyjnych na jednym hektarze pola biega maksymalnie…. 30 kur niosek. Taki chów jest elementem regeneracyjnego podejścia do rolnictwa, które wyznają gospodarze.
„Podchodzimy do tego z zupełnie innej perspektywy niż większość w branży, która kupuje jak najmniej ziemi, aby spełnić przepisy dotyczące gęstości stada. Chcieliśmy pokazać Australii, jak korzystne dla kur i ziemi jest rolnictwo regeneracyjne. I w ten sposób przyczynić się do zmian w branży” – tłumaczą na stronie internetowej Honest Eggs pomysłodawcy przedsięwzięcia. Zapewniają, że regeneracyjne rolnictwo dostarcza smaczniejsze i bardziej odżywcze produkty spożywcze. Ponadto jest o wiele lepsze dla środowiska. Miały one od 9 do 17% więcej niezbędnych aminokwasów (białka) niż przeciętne jajko – czytamy na stronie Honest Eggs.
Współzałożyciele Honest Eggs Co.: Paul i Jacqui Righetti są czwartym pokoleniem, które prowadzi rodzinną farmę w stanie Wiktoria w Australii. Honest Eggs powstało w ramach projektu szkolnego ich córki. Pomysł był iskrą, która skłoniła gospodarzy do rozpoczęcia produkcji jaj w sposób, który wesprze regenerację ziemi. A także podniesie dobrostan zwierząt i wygeneruje zyski. Po 6 latach działalności w kolektywie rolnictwa regeneracyjnego znajduje się obecnie 7 rodzin rolniczych trzeciego i czwartego pokolenia.
Krokomierze monitorują
Czym różni się chów na farmie regeneracyjnej od chowu na wolnym wybiegu? Jak tłumaczą na swojej stronie przedstawiciele Honest Eggs, farmę regeneracyjną zidentyfikujemy po tym, że przebywa tu o wiele mniej kur. W przypadku Honest Eggs jest to mniej niż 30 kur na 1 hektar. W odróżnieniu od wolnego wybiegu, gdzie kurnik nie wędruje, a kury stale przebywają i wypróżniają się na jednym obszarze, na fermie regeneracyjnej wędrowne grzędy przenoszone co tydzień na świeże pastwiska. Ma to znaczenie zarówno dla jakości naturalnej diety kur, jak i pomaga utrzymywać glebę w dobrej kondycji.
Inny jest również sposób żywienia. Na fermach z wolnym wybiegiem kury karmione są przede wszystkim paszą. Zaś na fermie regeneracyjnej świeżym pokarmem składającym się m.in. z owadów, robaków oraz ziaren traw i zbóż. Dodatkowo ich dieta jest suplementowana pod nadzorem weterynarzy. Suplementy są bogate w takie składniki jak groszek, jęczmień oraz niezbędne minerały i aminokwasy.
Kury mają dostęp do terenu zewnętrznego 24h/dobę, zaś opiekę nad nimi sprawują owczarki maremma (psy pasterskie o opiekuńczym usposobieniu).
Aby jeszcze lepiej zadbać o kury, poznając ich potrzeby i sposób życia, oraz przekazać konsumentom informacje o sposobie chowu, gospodarze wymyślili… pierwszy na świecie licznik kroków dla kur. Małe urządzenie montowane tymczasowo na kurze monitoruje jej ruch i liczy zrobione przez nią kroki gdy przemieszcza się po farmie. Liczby są następnie drukowane na jajkach. Dzięki temu gospodarze mogą dowiedzieć się więcej o wydatkach energetycznych zwierząt. I o tym, gdzie regenerują one glebę. Ze względu na to, że trudno zweryfikować, która kura zniosła które jajo, wyniki podane na jajach są uśrednione dla każdego gospodarstwa.
Regeneracyjne gospodarstwo rolne
Chów kur znoszących jaja dla Honest Eggs Co. stanowi integralny element gospodarstwa, w którym jednym z priorytetów jest troska o bioróżnorodność gleby. Jej regeneracja następuje tu w sposób naturalny. Na farmie mieszka kilka gatunków zwierząt, w tym bydło i owce rasy merynos. Gospodarze zapowiadają, że będą stale dążyć do zwiększania różnorodności gatunków, aby w ten sposób również wpływać na jakość gleby.
Jak tłumaczą przedstawiciele Honest Eggs Co., ich misją jest zmiana sposobu produkcji jaj na lepszą. Oznacza to podejście nawet do najmniejszego szczegółu z regeneracyjnym nastawieniem. I choć pomysł z krokomierzem dla kur wydaje się być w zasadzie jedynie chwytem marketingowym, to przyniósł on oczekiwany efekt. O uczciwych jajach z regeneracyjnych, australijskich farm piszą nawet w odległej Polsce.
Źródło: agronomist.pl
Fot>Honest Eggs
Zobacz też: https://www.pprol.pl/brazowe-jaja-w-odwrocie-jak-bedzie-w-polsce/