17 maja 2025

Największy sad Europy – stromo na szczyt

Największy sad Europy - zrównoważona produkcja staje się kluczowym elementem konkurencyjności polskich sadowników na rynku europejskim.

Jak wyglądają zmiany w polskim sadownictwie? Co z kontraktami eksportowymi? Jakie może być odczytanie „zero waste”? Mówił o tym Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP (ZSRP). Okazją do pokazania przemian w polskim sadownictwie było podsumowanie przedsięwzięcia „Czas na zrównoważoną produkcję owoców”. Największy sad Europy czekają zmiany.

Polskie sadownictwo to znaczący dział polskiego sektora rolno-spożywczego. Liczący około150 tys. gospodarstw sadowniczych. Część z nich skupiona jest pod nazwą „Największy sad Europy”. Do ważnych zmian należy zaliczyć dostosowanie się do przetasowań na globalnym rynku. Tam, gdzie nagłe zwroty polityczne mogą narzucić nowe reguły gry czy wręcz odciąć rynek zbytu. Równie istotną zmianą jest stosowanie praktyki zrównoważonej produkcji, zwłaszcza rozważne aplikowanie agrochemii.

„Współczesny konsument owoców oczekuje produktu zdrowego, wyprodukowanego w sposób zrównoważony, metodami integrowanymi. Często też produktu ekologicznego. Nastawiając się na odbiór przez klienta, który jest w stanie za taki produkt zapłacić więcej, możemy uzyskać wyższy dochód i zwiększyć opłacalność produkcji. Idźmy w tym kierunku, a na pewno rywalizację międzynarodową wygramy, uzyskując dobre ceny i dobrą sprzedaż” – mówił prezes Maliszewski.

„0” resztek pestycydów

Jak podają źródła ZSRP trzyletnie działania tytułowego informacyjno-edukacyjnego przedsięwzięcia, realizowanego na rynkach Polski, Niemiec i Austrii, zakończyły się sukcesem. Cel był jasny – promowanie zrównoważonych metod uprawy owoców. Takich jak „Integrowana Produkcja” (IP), system „zero pozostałości” (czyli zero resztek pestycydów w owocach) oraz produkcja ekologiczna. A także zwiększenie świadomości konsumentów na temat korzyści płynących z wyboru owoców pochodzących z takich upraw.

Badania wśród konsumentów, sadowników oraz handlowców przeprowadzone we wspomnianych trzech krajach wykazały znaczący wzrost akceptacji dla zrównoważonej produkcji owoców. Przy porównaniu wyników z lat 2023 i 2025 okazało się, że poparcie dla tej metody wzrosło w Polsce. O 18,6 punktów procentowych wśród konsumentów, o 14,6 pp wśród sadowników i o 15,6 pp wśród handlowców. Podobne tendencje zaobserwowano na rynkach niemieckim i austriackim, gdzie wskaźniki poparcia wzrosły średnio o 6,9 pp.

Zrównoważona produkcja owoców to ograniczenie stosowania chemicznych środków ochrony roślin i nawozów sztucznych i używanie mniej inwazyjnych metod. W ramach przedsięwzięcia promowano innowacyjne rozwiązania. Takie jak precyzyjne systemy nawadniania, drony monitorujące uprawy czy programy komputerowe wspierające decyzje dotyczące nawożenia. Sadownicy coraz częściej wdrażają metody integrowanej produkcji oraz system „zero pozostałości”. Metody te przy utrzymaniu wysokiej jakości owoców jednocześnie minimalizują negatywny wpływ na środowisko, a konsumenci otrzymują bezpieczne dla zdrowia owoce.

Sad Europy – głosy „za”

Badania pokazały również, że 88,8% konsumentów, 91,3% sadowników i 95,6% handlowców uważa, że owoce z „Integrowanej Produkcji” są bezpieczne, smaczne i zdrowe. Wzrost ten wynosi średnio 10 pp w porównaniu do 2023 roku, co świadczy o rosnącym zaufaniu do zrównoważonych metod uprawy.

Konsumenci coraz częściej szukają informacji o sposobach uprawy owoców. W 2025 roku internet stał się dominującym źródłem wiedzy. Ponad 50% respondentów wskazało na artykuły i komunikaty online jako główne źródło informacji o zrównoważonej produkcji. W 2023 roku większą rolę odgrywała prasa i rekomendacje znajomych. Dowodzi to zmiany nawyków konsumenckich i skuteczności działań informacyjnych omawianego tu przedsięwzięcia.

Prezes Mirosław Maliszewski podkreślił, że zrównoważona produkcja staje się kluczowym elementem konkurencyjności polskich sadowników na rynku europejskim. Eksport polskich jabłek do wymagających rynków, takich jak kraje UE, staje się bardziej opłacalny. Sadownicy mogą liczyć na wyższe ceny za produkty wysokiej jakości. Wprowadzenie zrównoważonych metod uprawy otwiera również drzwi do nowych rynków zbytu, gdzie ekologia i jakość są priorytetem.

Gracz na jagodowym rynku

Podczas Targów „Fruit Logistica 2025” w Berlinie Mirosław Maliszewski zwrócił uwagę na rosnące znaczenie Polski na międzynarodowym rynku jagodowym. Polska jest obecnie w Europie postrzegana nie tylko jako eksporter jabłek, ale także jako ważny gracz na rynku borówek, malin oraz truskawek. Mamy imponującą infrastrukturę chłodniczą i przetwórczą. Nasz kraj jest więc istotnym uczestnikiem rynku owoców mrożonych oraz soków i koncentratów.
Dodajmy do do tego opinię pana Marka Marca założyciela firmy „Ewa Bis” – wspierającej Stowarzyszenie „Polska Ekologia”, firmy eksportującej owoce do ok. 50 krajów świata. Trafnie podkreślił on znaczenie wpływu nurtu eksportowego na poziom jakości na obszarze krajowym. Ten silny mechanizm gospodarczy wyrównuje wahania popytu zagranicznego i krajowego.

Dla ułatwienia wprowadzania przedstawionych tu działań przygotowano „Poradnik produkcji owoców”. Zawiera on wytyczne dla produkcji jabłek, malin, borówek i porzeczek w systemach: „Integrowanej Produkcji”, „zero pozostałości” oraz upraw ekologicznych. Autorami publikacji są eksperci z dziedziny sadownictwa, m.in. prof. dr hab. Joanna Puławska z Instytutu Ogrodnictwa – PIB.

Tor przeszkód

Tymczasem sygnały płynące z innych źródeł mówią o torze przeszkód stawianym sadownikom. Dotyczy to np. towarzystw ubezpieczeniowych wykręcających się od ubezpieczenia tych miejsc, których nawiedziła powódź. Kolejne przeszkody stawiają banki. Usłyszałem taką opinię – gdy istniał BGŻ łatwiej było o kredyt. Sytuację trochę poprawia gwarantowanie kredytów przez BGK, ale czy to wystarczy?

Otwarte pytanie dotyczy też rozwoju i promowania agroturystyki. Pomoc wykazuje Polska Organizacja Turystyczna promująca kulinarne szlaki turystyczne. Wśród nich dobrym przykładem jest „Małopolski Szlak Owocowy”, przecinający 23 gminy. Na szlaku znajduje się prawie 300 obiektów, głównie gospodarstw sadowniczych. Można się tam zapoznać z procesem pielęgnacji owoców, produkcji przetworów i delektować smakiem.

Wielkie liczby wartości eksportu owoców uwodzą – pierwsze miejsce w Europie w tym czy w innym zestawieniu statystycznym. Robi się kolorowo. Tymczasem sad to nie jest „kwitnąca baśń ziemi o wiośnie” – jak to ujął Leopold Staff. To walka o przetrwanie, o rozwój, to niepokój o przyszłość ekonomiczną i coraz ważniejszą – klimatyczną. Stepowienie Polskie staje się faktem. Przed sadownictwem stroma droga na szczyt.

Bohdan Juchniewicz

Zobacz też: https://www.pprol.pl/trawa-zubrowa/

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.