Lepsza pogoda, dłuższe dni i niższe ceny energii sprawiły, że holenderskie szklarnie mogą zwiększyć produkcję – podaje Money.pl za Bloombergiem. To powinno zmniejszyć deficyt warzyw, który dotknął wielu europejskich krajów. Nie wiadomo jednak, czy wpłynie to na obniżki cen.
Holenderskie szklarnie wracają do produkcji na pełną skalę po mocnym jej ograniczeniu, wynikającym przede wszystkim z wysokich cen energii. Tej zimy uprawy pomidorów szklarniowych w tym kraju zmalały aż o 90 procent.
Ograniczenie produkcji szklarniowej w Hiolandii zbiegło się z problemami z pogodą w cieplejszych krajach, z których Stary Kontynent importuje zimą płody rolne. Na południu Hiszpanii, w Maroko i we Włoszech niskie temperatury wpłynęły na niewielkie zbiory, przez co w sklepach w Europie dostępność niektórych warzyw i owoców mocno spadła, a ceny poszły w górę.
W efekcie w supermarketach w Wielkiej Brytanii zaczęło brakować ogórków, sałaty, papryki, pomidorów, brokułów i owoców cytrusowych. Dwie z grona największych sieci handlowych – Asda i Morrisons – zdecydowały się na racjonowanie niektórych warzyw i owoców.
W Polsce nie mamy problemów z dostępnością towarów, ale ceny na przykład papryki poszybowały w górę.