Protest rolników został zorganizowany przez AGROunię. Protestujący, którzy zebrali się w czwartek pod Pałacem Kultury w Warszawie, mieli ze sobą biało-czerwone flagi oraz flagi AGROunii. Nieśli transparenty z napisami: „Wsie i miasta z biedą basta” oraz „Nie dla CPK” oraz „CPK to Centralny Przekręt Kasy”.
Spod Pałacu uczestnicy protestu przemaszerowali w kierunku budynku resortu rolnictwa przy ulicy Wspólnej, a potem przemieścili się w stronę Sejmu.
Powodem protestu były m.in. spodziewane kolejne podwyżki stóp procentowych. „Podnoszenie stóp procentowych, to żadna walka z inflacją. Żaden normalny kraj nie walczy z inflacją tylko i wyłącznie w traki sposób” – mówił lider AGROunii Michał Kołodziejczak na profilu AgroUnii na Facebooku.
Zdaniem Kołodziejczaka „są jednak tacy, który zarabiają na inflacji”. Jak cytował lidera AGROunii PolsatNews, „są to spółki Skarbu Państwa, które nie bacząc na nic podnoszą swoje marże i zarabiają jeszcze więcej niż do tej pory”. Jako przykłady podał grupę Azoty oraz PKN Orlen. „Wszystkie te państwowe spółki rżną nas jak mogą, zdzierają z nas skórę bez znieczulenia” – dodał Kołodziejczak.
Kolejnym powodem protestu było zniesienie ceł na produkty rolne z Ukrainy. „Nie zgadzamy się, żeby Polskę zalewała żywność, która przywożona jest z zagranicy, nieewidencjonowana, która później bardzo często jest sprzedawana jako polska” – mówił Kołodziejczak.