27 marca 2025

Działacze AGROunii niezadowoleni z sojuszu Kołodziejczaka z KO. Za wszystkim stoi Balazs?

Start w wyborach Michała Kołodziejczyka z list PO jest dużym zaskoczeniem i wywołuje różne postawy wśród członków AGROuni i jej sympatyków.

W środę przewodniczący PO Donald Tusk ogłosił, że członkowie AGROunii będą startować w wyborach parlamentarnych z listy KO. Przewodniczący AGROunii Michał Kołodziejczak kandyduje do Sejmu z pierwszego miejsca listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu konińskim.

Tymczasem w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać akty protestu wewnątrz AGROunii, palenie loga organizacji, także deklaracje rezygnacji z przynależności.

Wydaje się więc, że Michał Kołodziejczyk nie przeprowadził w ramach związku zawodowego istotnych konsultacji, co może być powodem rozłamu w związku zawodowym rolników – tak twierdzi część działaczy, z którymi rozmawiał Polski Portal Rolniczy. I zapowiadają, że jeszcze w tym tygodniu działacze AGROunii niezadowoleni z kroku Kołodziejczaka zadecydują, co dalej.

Za sojuszem stoi Balazs?

Jak doszło do sojuszu Kołodziejczaka z KO? Jak donosi Onet.pl, Donald Tusk złożył Michałowi Kołodziejczakowi konkretną propozycję pod koniec ubiegłego tygodnia. Szef PO miał początkowo usłyszeć od lidera Agrounii odmowę. Kołodziejczak miał stwierdzić, że struktury jego partii nie zgodzą się na taki sojusz.

Jednak do sojuszu AGROunii i Platform jednak doszło, a stać ma za tym – dowiedział się Onet.pl – Artur Balazs, były minister kilku rządów i m.in. negocjator koalicji PiS – Samoobrona.

Rozmówcy z kierownictwa PO przekonują Onet.pl, że na żadnym etapie rozmów nie pojawił się warunek oddania Agrounii Ministerstwa Rolnictwa po ewentualnym przejęciu władzy przez opozycję.

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.