27 marca 2025

Buda: w razie braku decyzji KE wydam w tym tygodniu rozporządzenie blokujące wwóz zbóż do Polski

- Mam uprawnienie, żeby wydać rozporządzenie, które krajowo zablokuje import do Polski. Nie zawaham się tego instrumentu użyć w tym tygodniu, jak takiej decyzji KE nie będzie – zadeklarował szef MRiT Waldemar Buda, odnosząc się do zakazu wwozu zboża z Ukrainy.

– Widać, że Komisja zmierza ku decyzji o zakończeniu tego ograniczenia w eksporcie – ocenił w poniedziałek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w Polskim Radiu 24, nawiązując do obowiązującego do 15 września zakazu wwozu – ale nie tranzytu – pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy do pięciu tzw. krajów przyfrontowych, w tym Polski.

Szef MRiT zaznaczył, że w sytuacji, kiedy rolnicy dopiero zakończyli żniwa, nie można dopuścić, by na rynek polski wjechało zboże ukraińskie. Podkreślił, że priorytetem jest polski rolnik i „to on ma zboże w Polsce sprzedać i to on ma rozsądną cenę uzyskać”.

Minister zapowiedział, że jeśli KE nie zdecyduje się na przedłużenie obowiązywania zakazu, Polska sama zastosuje podobne środki. „

– Ja w kompetencjach mam to uprawnienie, żeby takie rozporządzenie wydać, które krajowo zablokuje import do Polski. I nie zawaham się tego instrumentu użyć w tym tygodniu jeszcze, w piątek czy w sobotę, jak takiej decyzji Komisji Europejskiej nie będzie – zadeklarował Waldemar Buda.

Według szefa resortu rozwoju nie można doprowadzić do sytuacji, w której kraje graniczące z Ukrainą ponoszą straty z powodu otwierania się na niektóre produkty ukraińskie, które są tam produkowane masowo. Zaznaczył przy tym, że jeżeli chodzi o tranzyt przez Polskę i zaopatrzenie krajów Europy Zachodniej czy Afryki, „to my tutaj ten proces wspieramy”.

– Jest też tak zwana formuła korytarzy solidarnościowych ze strony Komisji Europejskiej, gdzie południem też to zboże płynie do krajów, które tego potrzebują, które nie mają własnej produkcji – czy to z powodów klimatycznych, ale też różnych innych. Nie ma tutaj z tym najmniejszego problemu i zastrzeżeń – zauważył Buda.

Zastrzegł, że „nie pozwolimy na to, żeby to zboże destabilizowało rynek polski”.

Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja br. w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych jest dozwolony.

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.