Służby leśne i strażacy alarmują: sytuacja w lasach Warmii i Mazur jest bardzo poważna. W regionie obowiązuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego, a w wielu miejscach wilgotność ściółki leśnej spadła do krytycznego poziomu.
– W zasadzie we wszystkich punktach prognostycznych odnotowujemy najwyższy poziom zagrożenia pożarowego. Można powiedzieć, że to już stan krytyczny. Wilgotność ściółki dochodzi miejscami do minus 10 procent. Dla zobrazowania – to tyle, ile ma kartka papieru
– ostrzega młodszy brygadier Grzegorz Różański z warmińsko-mazurskiej straży pożarnej.
Choć w regionie nie obowiązuje jeszcze formalny zakaz wstępu do lasów, zarówno strażacy, jak i leśnicy apelują o rozsądek i zachowanie szczególnej ostrożności. Wystarczy niewielka iskra z niedopałka papierosa, ogniska czy nawet tłumika samochodu by w takich warunkach ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie.
Leśnicy przypominają, że nie wolno rozpalać ognisk w lesie ani w jego pobliżu. Nie wolno też pozostawiać szklanych butelek, które mogą zadziałać jak soczewki. Brak opadów i niskie temperatury nocą pogłębiają problem. Leśne patrole są w pełnej gotowości, a systemy monitoringu przeciwpożarowego pracują w trybie ciągłym.
Strażacy apelują: każda osoba przebywająca na łonie natury powinna zachować czujność, nie pozostawiać żadnych źródeł ognia i natychmiast zgłaszać zauważone zadymienia lub ogniska dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
Źródło: Radio Olsztyn
Zobacz też: https://www.pprol.pl/strazacy-osp-prosza-o-15-podatku/