Wbrew zamierzeniom PiS wcale nie doszło do przesunięcia rozwoju gospodarczego. Ściana Wschodnia wlecze się za innymi regionami. W trakcie rządów koalicji prawicowej proporcje wytwarzania PKB przesuwały się na północ i południowy zachód – wynika z najnowszych danych GUS. Cztery najprężniejsze regiony w Polsce wypracowują prawie połowę PKB całego kraju – zauważa Business Insider..
Trzy regiony dominują
GUS 29 grudnia 2023 r. opublikował dane o PKB z rozbiciem na poszczególne regiony kraju. To pokazują, w którą stronę przesuwa się krajowa gospodarka. I w ciągu 2022 r. widać, że zyskiwało Pomorze oraz Dolny Śląsk a traciła Małopolska.
W woj. pomorskim wytworzono 6,2 proc. PKB w 2022 r., a to o 0,2 pkt proc. więcej rok do roku. Podobny wzrost zanotowało woj. dolnośląskie. Udział tego regionu na gospodarczej mapie Polski jest jednak dużo większy niż Gdańska i okolic, bo wytworzył 8,6 proc. polskiego PKB.
Są jednak trzy regiony z jeszcze większym udziałem w krajowej gospodarce. To woj. mazowieckie (23 proc. PKB), w tym głównie Warszawa (17,5 proc. PKB), woj. śląskie (12,1 proc.) i woj. wielkopolskie (9,8 proc.).Ciekawe jest porównanie danych z tymi z 2015 r., czyli obraz zmian w układzie regionalnym gospodarki od początku rządów PiS. Rząd Morawieckiego, a wcześniej Szydło realizował większe niż poprzednicy inwestycje na Ścianie Wschodniej i deklarował dowartościowanie tej części Polski? Z danych GUS widać, że i owszem, gospodarka regionalnie zmieniła się, ale wcale nie na korzyść tych regionów.
Ściana Wschodnia w tyle
Najbardziej przesunęła się w kierunku woj. mazowieckiego, bo w 2022 r. wytwarzano tu 23 proc. polskiego PKB, czyli o 0,9 pkt proc. więcej niż w 2015 r. W tym sama Warszawa zwiększyła swój udział do 17,5 proc. z 16,8 proc. siedem lat wcześniej. Można powiedzieć, że postępowała centralizacja tworzenia PKB. Na drugim miejscu w przyciąganiu wzrostu było woj. pomorskie (+0,4 pkt proc. udziału w PKB Polski w latach 2015-2022), a na trzecim — dolnośląskie (+0,2 pkt proc.), czyli jak pokazały ostatnie wybory wszystko to regiony raczej nieprzychylne władzy Jarosława Kaczyńskiego.
Odwrotny trend następował w woj. śląskim. Wygaszanie kopalń zredukowało udział tego regionu w ogólnokrajowym PKB do 12,1 proc., co jest wskaźnikiem o 0,3 pkt proc. niższym niż w 2015 r. Po 0,2 pkt proc. w tym czasie zgubiły województwa: łódzkie, podkarpackie, świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie oraz wielkopolskie.
I na koniec jeszcze jedno istotne ujęcie tematu: jaki udział mieszkańcy poszczególnych województw mają w tworzeniu PKB? I tak największy PKB na głowę odnotowano w Warszawie i było to prawie 165 tys. zł rocznie. Na drugim miejscu było woj. dolnośląskie, a na trzecim — wielkopolskie.
Najmniej, bo poniżej 60 tys. zł rocznie PKB wytwarzane jest na mieszkańca (kolejność nieprzypadkowa): województwa podkarpackiego, lubelskiego, warmińsko-mazurskiego i świętokrzyskiego. Cała Ściana Wschodnia odstaje znacząco, jak widać, od reszty kraju i różnice się pogłębiają.
Źródło: GUS, Business Insider
