28 kwietnia 2025

Jak małe gospodarstwa mogą nadrobić dystans technologiczny 

Polskie rolnictwo jest wysoce rozdrobnione i zdominowane przez małe gospodarstwa. Jak mogą nadrobić dystans technologiczny?

W obliczu rosnącego znaczenia nowoczesnych technologii w rolnictwie, coraz wyraźniej zarysowuje się przepaść między dużymi a małymi gospodarstwami. Badania amerykańskiego Departament Rolnictwa (USDA) wskazują, że małe gospodarstwa rolne w znikomym stopniu korzystają z korzyści oferowanych przez technologie rolnictwa precyzyjnego. Stanowi to ważny sygnał ostrzegawczy również dla polskiego sektora rolnego.

Zgodnie z raportem USDA, aż 68% dużych gospodarstw rolnych (z rocznym przychodem powyżej 1 miliona dolarów) wykorzystuje takie technologie, jak monitory plonów czy mapy gleby, do wspomagania codziennych operacji. W kontraście, tylko 13% małych gospodarstw stosuje podobne rozwiązania. Szczególnie widoczna jest różnica w wykorzystaniu systemów automatycznego kierowania w ciągnikach i kombajnach. 70% dużych gospodarstw korzysta z tej technologii, podczas gdy wśród małych gospodarstw odsetek ten wynosi zaledwie 9%.

„Główną przeszkodą w szerszym wdrażaniu technologii rolnictwa precyzyjnego są koszty początkowe. Małe gospodarstwa, szczególnie te o niskich przychodach, często nie mają wystarczających środków, by zainwestować w zaawansowane technologie” – komentuje Marcin Kucharski z firmy NFQ.

Raport USDA potwierdza te obserwacje. Wskazuje, że najbardziej niechętne do adaptacji nowych technologii są gospodarstwa prowadzone przez starsze osoby oraz te o niskich przychodach. Jednak, poza kwestią kosztów, większe gospodarstwa mogą po prostu więcej zyskać na stosowaniu tych narzędzi niż mniejsze farmy.

Polski kontekst i preferencje technologiczne rolników

Ekspert NFQ podkreśla, że polskie rolnictwo jest wysoce rozdrobnione i zdominowane przez małe gospodarstwa. Brakuje im skali i zasobów potrzebnych do inwestowania w technologie precyzyjne. Zauważa także spójny wzorzec w globalnej adaptacji technologii rolniczych. Jego zdaniem rolnicy wybierają narzędzia, które wyraźnie poprawiają zyski lub efektywność. I pozostają ostrożni wobec tych o niejasnych zwrotach.

„Systemy automatycznego sterowania są szeroko stosowane, ponieważ szybko się zwracają, zmniejszając nakłady i oszczędzając paliwo. Z drugiej strony, bardziej eksperymentalne narzędzia, jak drony czy roboty udojowe, cieszą się niskim poziomem adaptacji. Nawet wśród dużych gospodarstw w krajach UE, tylko ich niewielki odsetek korzysta z dronów, co odzwierciedla niepewność, co do ich stosunku korzyści do kosztów” – komentuje przedstawiciel NFQ.

Otwarte dane kluczem do obniżenia kosztów

Wobec wysokich kosztów technologii rolnictwa precyzyjnego, kluczowe znaczenie dla małych gospodarstw mają alternatywne ścieżki dostępu do nowoczesnych rozwiązań. Ekspert NFQ wskazuje na kilka sprawdzonych modeli, które mogą przełamać barierę finansową. Bez rezygnacji z korzyści płynących z cyfryzacji.

Marcin Kucharski, ekspert NFQ

„Spółdzielnie lub umowy o wspólnym użytkowaniu sprzętu mogą być kluczowe. Tworząc spółdzielnie, drobni rolnicy mogą łączyć zasoby, dzielić się wiedzą i wspólnie inwestować w technologię. Innym rozwiązaniem jest zatrudnianie zewnętrznych usługodawców, oferujących usługi wielu gospodarstwom. Mogłoby to obniżyć koszty przypadające na jedno gospodarstwo. Tego typu rozwiązania są szeroko stosowane w innych krajach UE czy w Ukrainie” – komentuje Marcin Kucharski.

Przedstawiciel NFQ wskazuje też na możliwości, jakie dają otwarte dane i oprogramowanie open-source. Polskie małe gospodarstwa mogą wykorzystać je do wdrażania rolnictwa precyzyjnego bez ogromnych kosztów. Doskonałym przykładem są darmowe obrazy satelitarne z programu Copernicus. Rolnicy mogą je wykorzystywać do monitorowania upraw. Albo dane pogodowe dostarczane przez IMGW oraz informacje oferowane przez Geoportal. Można je wykorzystywać do mapowania pól.

Wsparcie na cyfryzację z UE

Ekspert NFQ zwraca też uwagę, że w Europie funkcjonuje wiele inicjatyw, które mają na celu ułatwienie dostępu do technologii rolniczych dla mniejszych gospodarstw. Projekty jak Farmtopia czy SmartAgriHubs łączą start-upy, MŚP, dostawców usług i ekspertów technologicznych, aby napędzać cyfrową transformację w rolnictwie. Szansą są także środki z KPO oraz programy wspierane przez UE w ramach Wspólnej Polityki Rolnej (CAP). Oferują one dotacje na modernizację gospodarstw rolnych, w tym na sprzęt do precyzyjnego rolnictwa.

„Technologie cyfrowe to nie tylko usprawnienie operacji, ale fundamentalna zmiana w podejściu do rolnictwa. Poprzez analizę danych z czujników, ciągników i satelitów, rolnicy mogą śledzić stan upraw i gleby. Albo podejmować decyzje dotyczące siewu czy precyzyjnie kierować nawożeniem i nawadnianiem. W efekcie poprawia się wydajność biznesowa, zmniejszają się koszty nawozów i wody. A także ogranicza się zanieczyszczenie wód i emisje” – podsumowuje Marcin Kucharski.

Zobacz też: https://www.pprol.pl/kosmiczna-technologia-na-poziomie-gleby-poznaj-nirby/

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.