Sieci handlowe, piekarnie, sklepy poszukują surowca z chowów bezklatkowych. Jaja bez „trójek” są poszukiwane na rynku. Stowarzyszenie Otwarte Klatki podsumowuje postępy piekarni w wycofywaniu z produkcji jaj klatkowych.
Zmiany w strukturze chowu niosek
Według danych z października 2024 roku 168 firm w Polsce zobowiązało się do wycofania tzw. „trójek” z produkcji lub oferty. Natomiast 42% z nich wdrożyło już swoje deklaracje w życie. W strukturze produkcji od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu. Największy procentowy wzrost notowany jest w liczbie niosek utrzymywanych w systemie ekologicznym (o 538%), wolnowybiegowym (272%) i ściółkowym (184%). Udział hodowli klatkowych w strukturze wynosi obecnie 70,24% w porównaniu do 87,4% w 2014 r. Zmiany wykorzystania jaj w branży piekarniczo-cukierniczej podsumowuje najnowszy ranking Otwartych Klatek.
Putka na czele rankingu
Najważniejszym kryterium oceny był udział jaj z chowu bezklatkowego w produkcji. Drugim w kolejności – informowanie o postępach w wycofywaniu jaj klatkowych. Pierwsze miejsce w rankingu zajęły Piekarnie Cukiernie Putka. Nie stosują one jaj klatkowych od ubiegłego roku. Ich deklaracja jest publicznie dostępna. Na drugim miejscu znalazła się Inter Europol S.A. Na trzecim – Piekarnia Oskroba (obydwie sieci są wolne od jaj klatkowych).
– Odejście od jaj z chowu klatkowego jest korzystne dla wszystkich stron. Patrząc na koszty w szerszej perspektywie, wszelkie nakłady, które ponosimy w celu polepszenia jakości naszych produktów są tego warte – mówi Zuzanna Putka-Twardowska, dyrektor Sieci Własnej i Marketingu i współwłaścicielka w Piekarni Cukierni Putka. – Znalezienie dostawców odpowiednich jaj oraz negocjacja ceny oczywiście nie są łatwe. Ale przy odrobinie chęci wszystko jest do zrobienia – dodaje.
Zmiany w piekarniach i sklepach
W rankingu brane były pod uwagę piekarnie posiadające ponad 10 lokali. Ale trend rezygnacji z jaj klatkowych sięga także firm działających na mniejszą skalę. Często idą one o krok dalej, decydując się na korzystanie wyłącznie z jaj wolnowybiegowych. Jak Kuncer – Lodziarnia Cukiernia, Lukullus oraz Dzika Mąka, a nawet ekologicznych, jak w przypadku np. Wytwórni Chleba Rzemieślniczego i Piekarni Dej.
Również wiele sieci handlowych eliminuje jaja klatkowe z wyrobów piekarniczo-cukierniczych pod marką własną. W Biedronce, Auchan i Żabce już teraz jaja klatkowe nie są składnikami pieczywa i wyrobów cukierniczych. Ponadto Lidl, Kaufland, Carrefour, Intermarche, Netto i Stokrotka informują o znacznym postępie w wycofywaniu jaj klatkowych z produktów marki własnej.
Szansa dla producentów jaj bezklatkowych
Kwestia znalezienia dostawców jest kluczowa dla sprawnego przejścia na jaja z systemów bezklatkowych. Najczęściej wskazywanym przez przedsiębiorstwa działaniem były podjęte przez ponad 51% ankietowanych negocjacje warunków umów z dostawcami.
Drugim najczęściej podejmowanym krokiem było poszukiwanie nowych dostawców jaj lub surowca jajecznego oraz zredukowanie zamówień na jaja lub surowiec z chowu klatkowego. Obie odpowiedzi wskazało 43,2% firm.
Transformacja systemu produkcji jaj w Polsce, jak również w całej Europie, jest faktem. Zapotrzebowanie na jaja z chowów bezklatkowych będzie rosło. W dłuższej perspektywie polscy producenci mogą na tym skorzystać.
Zobacz też: https://www.pprol.pl/polska-slabo-przygotowana-do-zakazu-hodowli-klatkowej/