Nie wszyscy mogą jeść gluten. Na niektórych z nas białka, występujące w ziarnach pszenicy, żyta i jęczmienia, działają silnie alergizująco. Ich spożywanie może doprowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Na szczęście osoby te nie muszą rezygnować z ulubionych potraw. Wystarczy, że produkty zawierające gluten zastąpią bezpiecznymi alternatywami. A tych nie brakuje, podobnie jak zbóż bezglutenowych, z których są produkowane.
W większych sklepach wydzielane są już specjalne strefy na produkty bezglutenowe. Ale nawet tam należy zachować czujność i czytać etykiety. Bo wbrew logice „bez glutenu” to nie to samo co „bezglutenowy”.
Gwarancja bezpieczeństwa
Wątpliwości nie pozostawia znak graficzny. Przekreślony kłos to międzynarodowy symbol, który jest świadectwem, że dany produkt jest bezglutenowy, a tym samym bezpieczny dla osób unikających tego alergenu. Jest to uregulowane prawem potwierdzenie, że oznaczonym nim artykuł pomyślnie przeszedł testy zawartości glutenu. Kontrola certyfikacyjna obejmuje również zakład produkcyjny.
Znak jest bardzo czytelny i nie pozostawia wątpliwości, co do cech towaru znajdującego się w środku. Inaczej sytuacja wygląda z opisami produktów. Jedynie określenie „bezglutenowy” daje pewność braku szkodliwego białka. Oznacza to, że nawet jeśli na opakowaniu widnieją napisy: „bez glutenu”, „nie zawiera glutenu” nie można mieć 100 procentowej pewności na temat zawartości opakowania.
Jeszcze bardziej ryzykowne, szczególnie dla osób cierpiących na celiakię, jest kupowanie produktów bezglutenowych na wagę. W ich przypadku jedyną informacją, jaką mamy, jest zapewnienie sprzedawcy. A ten mimo najszczerszych chęci może nie mieć wystarczającej wiedzy.
Zboża bezglutenowe. To musisz wiedzieć
Zboża to rośliny uprawne należące do rodziny wiechlinowatych. Najbardziej znanymi przedstawicielami tej grupy są: pszenica, żyto, proso, ryż, kukurydza. Nie we wszystkich ziarnach zbóż występują glutenina i gliadyna – problematyczne białka mające wspólną nazwę gluten.
Zboża naturalnie od nich wolne to: ryż, proso, kukurydza, sorgo. Wytwarzane z nich produkty, o ile nie będą posiadały glutenowych dodatków i nie zostaną zanieczyszczone w czasie produkcji, są odpowiednie dla osób unikających glutenu. Wspomniany powyżej system certyfikacji jest ważny także w stosunku do nich, gdyż w zakładach przetwórstwa mogą być przetrzymywane obok siebie różne ziarna. Dlatego zachowanie odpowiednich procedur w obiekcie ma bardzo duże znaczenie.
Poza wymienionymi zbożami bezglutenowymi funkcjonuje kategoria zbóż rzekomych lub pseudozbóż. Należą do niej rośliny, które z biologicznego punktu widzenia zbożami nie są, ale z uwagi na posiadane owoce i wartości odżywcze są stosowane wymiennie. Mowa tutaj o: amarantusie, komosie ryżowej i gryce.
Szeroka gama wyrobów
Ale na tym asortyment produktów bezglutenowych się nie kończy. W sklepach kupić można artykuły nie mające nic wspólnego z ziarnami, które można używać wymiennie z tradycyjnymi mąkami.
Mowa o mąkach: kokosowej, kasztanowej, grochowej, z ciecierzycy, z tapioki, z migdałów, a nawet z żołędzi. To nic innego jak zmielone na pył wymienione w nazwie składnik. Są to bardzo ciekawe alternatywy pozwalające na urozmaicenie smaków nie tylko osobom eliminującym gluten.
Materiał sfinansowano z Funduszu Promocji Zbóż i Produktów Zbożowych
