„Mając na uwadze wprowadzone limity kupna do 50 l oleju napędowego i benzyny na niektórych stacjach benzynowych (w związku z atakiem Rosji na Ukrainę), a także ograniczenia w dostawach hurtowych Zarząd Krajowej Rady Izby Rolniczej wniósł dziś do Wicepremiera, Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o zabezpieczenie paliwa dla gospodarstw rolnych i ograniczenie dla gospodarstw rolnych limitu. Nadmienić należy, że ustanowiony limit w stosunku do zużycia paliwa podczas pracy traktora wystarczy na godzinę pracę a zbliżają się prace polowe.” – czytamy we wniosku Krajowej Rady Izby Rolniczej.
Prezes Orlenu Daniel Obajtek zapewnia jednak, że nie ma zagrożenia, żeby na stacjach w Polsce nie było paliwa. Tłumaczy, że limity wprowadzone na stacjach są wywołane „bezzasadną paniką, jaką wywołują fake newsy, które generują intensywny ruch na stacjach”.
„Nie możemy sobie pozwolić na to, że ktoś przyjeżdża ciągnikiem i tankuje 2-3 tys. litrów, bo wtedy tworzy sztucznie kolejki a niepotrzebne jest mu to 2 czy 3 tysiące litrów, w związku z tym mamy ograniczenia w tym zakresie, by wszyscy mogli tankować na naszych stacjach i wprowadziliśmy ograniczenia, jeżeli chodzi o jeden bak do 50 l.” – powiedział Objtek na antenie radia RMF FM.