
Konferencja „Zielony ład – szanse i zagrożenia dla polskiego rolnictwa” odbyła się w Senacie 21 stycznia 2022 r. W spotkaniu wzięli udział m.in. przedstawiciele izb rolniczych, związków branżowych i organizacji rolniczych.
W trakcie dyskusji zgłaszano szereg postulatów dotyczących wdrażania Zielonego Ładu i kształtu krajowego planu strategicznego. Przede wszystkim podkreślano trudną sytuację gospodarczą zarówno w Polsce, jak i w Europie, co znacznie utrudni wdrażanie unijnej tzw. nowej zielonej architektury.
Odłożyć Zielony Ład na później?
– Wspólna Polityka Rolna na lata 2023-27 była tworzona w nieco innych realiach, dzisiaj jesteśmy w dobie kryzysu. Uważam, że Komisja Europejska powinna jak najszybciej zrobić korektę i przystosować politykę do dzisiejszych realiów, albo odwlec jeszcze o następny rok wprowadzenie nowych zasad ze względu na to, że może to spowodować ogromne perturbacje na rynku rolnym i w ogóle na wsi – mowa o wzroście kosztów czy pogorszeniu opłacalności produkcji – mówił podczas konferencji Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Podkreślił jednocześnie, że wycofanie się z określonych dopłat przez UE będzie kosztowne zarówno dla rolników, jak i konsumentów, ponieważ może dojść do ogromnego wzrostu cen.
Zdaniem Wiktora Szmulewicza, Zielony Ład nie gwarantuje przy tym przetrwania małych gospodarstw, ponieważ coraz więcej osób rezygnuje chociażby z produkcji zwierzęcej, w obliczu problemów i komplikacji, jakie mogą przynieść nowe unijne reguły.
📌#SenatRP
— Senat RP 🇵🇱 (@PolskiSenat) January 21, 2022
Dziś odbyła się konferencja „Zielony ład – szanse i zagrożenia dla polskiego rolnictwa”.
Otwierając spotkanie, Marszałek Senatu @profGrodzki podkreślił niezwykłą wagę debaty, zorganizowanej przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi. pic.twitter.com/G6pUCPucQZ
Zielony Ład szansą dla polskiego rolnictwa?
Pomimo trudności związanych z wprowadzeniem nowej polityki unijnej, europejski komisarz ds. rolnictwa i rozwoju wsi Janusz Wojciechowski przekonywał w Senacie, że Zielony Ład stanowi szansę dla polskiego rolnictwa. – Jest mnóstwo propozycji, które przede wszystkim pozwolą przetrwać małym i średnim gospodarstwom, a nawet umożliwić im w przyszłości rozwój – podkreślił Janusz Wojciechowski.
Komisarz zaapelował również, aby aktywnie włączać się w dyskusję nad krajowym planem strategicznym, bo to właśnie ten dokument określi konkretne rozwiązania dla rolnictwa, wynikające z polskich uwarunkowań. – Tyle Zielonego Ładu w polskim rolnictwie, ile będzie go w krajowym planie strategicznym – przekonywał Janusz Wojciechowski. Jak podkreślał, Bruksela wskazała ramy Zielonego Ładu, dając krajom członkowskim możliwość dostosowania go do swoich warunków i struktury gospodarstw. – Do niczego nie będziemy rolników zmuszać – zaznaczył.
Krajowy Plan Strategiczny
O krajowym planie strategicznym podczas senackiej konferencji mówił wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk. Jak podkreślił, polityczne założenia Zielonego Ładu przekłada on na możliwości polskiego rolnictwa. Przewiduje, m.in., podwojenie liczby gospodarstw ekologicznych w Polsce (obecnie ponad 3%) czy wsparcie dla przetwórstwa żywności ekologicznej. Za ważny cel wicepremier uznał zmniejszenie liczby i tempa ubytku gospodarstw, wprowadzenie zachęt dla młodych rolników, przeciwdziałanie negatywnym tendencjom demograficznym, redukcję stosowania nawozów i środków ochrony roślin czy promocję nawozów naturalnych w celu ograniczenia stosowania nawozów mineralnych.
Jak przekonywał, ponieważ WPR przeszła na poziom krajowy, jej cele będziemy rozpisywać w zależności od naszych warunków i możliwości, które bardzo często mają zupełnie inne parametry niż rolnictwo w Danii czy Holandii. – Spójrzmy na to od strony naszych możliwości konkurowania na rynku europejskim. W jaki sposób do tych problemów podejdziemy, zależy wyłącznie od nas. Dopóki nie zakończą się negocjacje z Komisją Europejską w sprawie dokumentu strategicznego, sprawa jest otwarta, dlatego zachęcam do dyskusji – mówił wicepremier.