Wystąpienie KRL-W dotyczy ewentualnego uchylenia obowiązujących obecnie zasad ogólnych dotyczących przemieszczania i identyfikacji koniowatych. Rozwiązanie to mogłoby wyglądać podobnie jak w przypadku postępowania ze zwierzętami towarzyszącymi uchodźcom z Ukrainy.
„Powyższe działania znacząco przyczyniłyby się do przyśpieszenia odprawy koni na przejściu granicznym z Ukrainą i poprzez to niewątpliwie do polepszenia dobrostanu zwierząt” – przekonuje w piśmie KRL-W.
Obecnie konie, które uciekający obywatele Ukrainy na czas działań wojennych próbują przewieźć na terytorium Rzeczpospolitej, muszą spełniać wymagania określone w przepisach. A jest to teraz niemal niemożliwe.
„Działa już tylko laboratorium we Lwowie, a zwierzęta są przetrzymywane w środkach transportu przez wiele godzin, oczekując na kontrole, która to przeprowadzona jest tylko do godz. 17. Podobne do proponowanych przez nas rozwiązań zastosowano w Rumunii, gdzie konie wjeżdżające na teren Wspólnoty po dokonaniu identyfikacji zwierzęcia są poddawane 21-dniowej kwarantannie w miejscu zadeklarowanym w momencie przekroczenia granicy przez transportującego zwierzę” – czytamy w wystąpieniu.
W ocenie KRL-W pełna realizacja zadań związanych z identyfikacją i ochroną zwierząt na zasadach określonych w prawie mogłaby być realizowana przez urzędowych lekarzy weterynarii w miejscu docelowym pobytu koni.
Źródło: Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna