9 października 2025
A woman farmer examines the field of cereals and sends data to the cloud from the tablet. Smart farming and digital agriculture.

Rolniczki 2025 – co o nich wiemy?

Kobiety prowadzą lub współprowadzą ponad 300 tys. gospodarstw rolnych w Polsce. Z jakimi wyzwaniami mierzą się rolniczki? Co sądzą o przyszłości rolnictwa – mówi najnowszy raport Fundacji Agro Woman „Kobiety w rolnictwie 2025”.

Wciąż silnie zakorzeniony jest stereotyp, że rolnictwo to głównie domena mężczyzn. W rzeczywistości aż 1/3 gospodarstw rolnych (ok. 310 tys.) w Polsce prowadza lub współprowadzą kobiety.

Rolniczka, czyli kto?

Jak tłumaczą autorki raportu „rolniczkami” nie są wszystkie kobiety wiejskie. Jedynie mniejsza część tej społeczności. I nie należy utożsamiać tych grup. Według danych GUS zaledwie 23% gospodarstw domowych na wsi jest związanych z rolnictwem A tylko 15% tych gospodarstw, które mają ziemię, wskazują rolnictwo jako główne źródło utrzymania. Dzisiejsza wieś nie jest więc już w dużej mierze rolnicza. Wiele kobiet wiejskich nie ma bezpośredniego związku z działalnością rolniczą. Raport zajmuje się stricte rolniczkami.

Kobiety stanowią jedną trzecią całej grupy zawodowej zajmującej się rolnictwem i biorą aktywny udział w rozwoju sektora. Uczestniczą w produkcji rolnej, wyznaczają kierunki rozwoju gospodarstw, podejmują decyzje inwestycyjne i angażują się w życie lokalnych społeczności.

Profil polskiej rolniczki

Badane rolniczki reprezentują dość aktywną zawodowo część populacji, z dominacją kobiet w średnim wieku. Deklarują one wyższy poziom wykształcenia niż ich mężowie/partnerzy. Wykształcenie rolnicze posiada prawie połowa respondentek. Druga połowa nie ma wykształcenia kierunkowego. Można zatem zauważyć, że kobiety te są dobrze wykształcone. Może to sprzyjać ich rozwojowi zawodowemu i zaangażowaniu w zarządzanie gospodarstwem.

Wśród przebadanych kobiet obserwuje się ponadprzeciętną aktywność społeczną. Świadczy o tym m.in. wysoki odsetek (88%) udziału w wyborach. 31% badanych należy do Kół Gospodyń Wiejskich. Zdecydowana większość respondentek (dwie na trzy) określa swoją sytuację zawodową jako wspólne prowadzenie gospodarstwa z mężem lub partnerem. Sugeruje to dominujący model współpracy w rodzinie przy zarządzaniu gospodarstwem. Wśród pozostałej jednej trzeciej kobiet 14% uznaje, że prowadzi gospodarstwo wspólnie z inną częścią rodziny (niż mąż/partner). 16% identyfikuje się jako kierowniczki gospodarstw rolnych.

Najliczniejszą grupę stanowią kobiety prowadzące gospodarstwa o powierzchni od 20 do 50 ha (29%). Dla prawie połowy badanych (49%) gospodarstwo stanowi główne źródło utrzymania całej rodziny. Podczas gdy dla 1/4 badanych rolnictwo jest tylko dodatkowym źródłem dochodu. Z perspektywy produkcji rolnej dominują rolniczki zajmujące się produkcją roślinną (stanowią 72%) , co jest zgodne z ogólnymi trendami w Polsce.

Kluczowe wnioski z raportu

Udział gospodarstw rolnych prowadzonych przez kobiety rośnie.
W ostatnich dziesięciu latach (2010-2020) udział rolniczek wśród ogółu osób prowadzących gospodarstwa rolnicze w Polsce zwiększył się o 5 pkt. proc. do 30%.

Rolniczki aktywnie uczestniczą w podejmowaniu decyzji dotyczących rozwoju gospodarstwa.
70% badanych podejmuje decyzje o inwestycjach na równi z mężem/ partnerem, podczas gdy prawie 20% podejmuje decyzje inwestycyjne samodzielnie. 66% rolniczek odpowiedziało, że to one w pełni odpowiadają za sprawy administracyjno-biurowe w gospodarstwie.

Kobiety planują pozostać związane z rolnictwem w przyszłości.
Ponad 64% badanych zadeklarowało, że za 5 lat zamierza kontynuować pracę w rolnictwie – czy to w swoim obecnym gospodarstwie, czy w innym lub też w kolejnym obszarze sektora rolnego.

Edukacja może wpływać na zwiększoną pewność co do dalszego zaangażowania w rolnictwo.
Rolniczki, które inwestują w rozwój swoich umiejętności, mają jaśniejszą wizję swojej przyszłości zawodowej w rolnictwie. Aż 72% badanych, które uczestniczyły w różnych szkoleniach, zamierza za 5 lat kontynuować pracę w rolnictwie. Wśród kobiet, które brały udział w szkoleniach, największą grupę stanowią kobiety w wieku 36-45 lat (43%), a 69% z nich ma wykształcenie wyższe. Tylko 7% należy do organizacji branżowych. Spośród 255 kobiet, które nie brały udziału w szkoleniach, najczęściej wskazywaną przyczyną był brak ciekawej i adekwatnej oferty (46%).

Zdrowie i rekreacja są dla wielu rolniczek priorytetem.
Odpowiadając na pytanie, na co rolniczki przeznaczyłyby 10 tysięcy wolnych środków, 33% kobiet zadeklarowało, że przeznaczyłyby tę kwotę na zadbanie o własne zdrowie, co pokazuje ich świadomość potrzeby dbałości o zdrowie fizyczne i psychiczne. Prawie 30% kobiet zadeklarowało, że przeznaczyłoby pieniądze na kurs dotyczący wykorzystania nowych technologii w rolnictwie. Podkreśla to ich chęć modernizacji i dostosowania swoich gospodarstw do nowoczesnych standardów.

Relatywnie zadowolone

Rolniczki są umiarkowanie zadowolone z życia, zdrowia i równouprawnienia.
Na podstawie wyników badań można stwierdzić, że rolniczki w Polsce są relatywnie zadowolone ze swojego życia i stanu zdrowia. Chociaż istnieje przestrzeń do poprawy, szczególnie w zakresie równowagi między życiem zawodowym a osobistym. Co druga rolniczka odczuwa energię do działania. 58% badanych kobiet czuje się traktowanych na równi z mężczyznami zarówno przez inne osoby, jak i przez instytucje oraz organizacje. Kobiety, które czują się nierówno traktowane, zwracają uwagę na dwie główne kwestie: nierówne traktowanie w zakresie wsparcia ze strony państwa, UE i instytucji związanych z rolnictwem, a także nierówny podział obowiązków domowych.

Współpraca biznesu z rolniczkami.
Autorki raportu podkreślają, że w strategiach wielu firm istnieje przestrzeń do współpracy z rolniczkami i warto z niej skorzystać. Jako osoby decyzyjne, wykształcone i chętne do nauki polskie rolniczki są gotowe, aby poznawać i wdrażać nowoczesne rozwiązania w produkcji żywności. Inicjatywy w tym obszarze mnogą prowadzić też do poszerzania sieci kontaktów i zainspirować rolniczki do działania.

– Z badań w Polsce, ale i Holandii czy Francji wynika, że kobiety w branży rolniczej są ciągle wielokrotnie pomijane w procesie przedstawiania oferty, docierania do nich jako odbiorczyń produktów czy usług. Biorąc pod uwagę fakt, jak dużą grupę „zakupową” stanowią i jak wiele decyzji inwestycyjnych w rolnictwie podejmują, jest to bardzo zaskakujące działanie ze strony firm-dostawców. Takie podejście może ograniczać rozwój biznesu. Działanie wedle zasady równouprawnienia powinno być standardowym elementem społecznych zachowań. A także strategii biznesowej , a nie wyłącznie polityki ESG – podsumowuje Karolina Tarnawska, Prezeska Zarządu Fundacji Agro Woman.

Źródło: agronomist.pl

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.