9 października 2025

Ziemia niezgody w Głubczycach. Minister rolnictwa reaguje

Stefan Krajewski, minister rolnictwa, spotkał się w piątek (22.08) z rolnikami w Głubczycach (woj. opolskie). W tamtejszej szkole rolniczej zebrali się farmerzy z NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych i pracownicy TOP Farms, którzy obawiają się o swoje miejsca pracy. Amerykańska firma zapowiedziała zwolnienie 40 procent załogi. Rolnicy indywidualni zaś domagają się ziemi do wydzierżawienia pod uprawę.

– Polska ziemia ma wrócić do polskich rolników. Pan minister zdecydował się odwołać przetargi na Ośrodki Produkcji Rolnej. To dobry krok, bo naszym zdaniem OPR-y to zły pomysł jako forma rozdysponowania gruntów. Chcemy rozmawiać o przyszłości tej ziemi – mówił Tomasz Ognisty z Solidarności .

– My chcemy obronić miejsca pracy w TOP Farms – powiedział Wojciech Rajchel z Rady OPZZ Województwa Opolskiego. – Zagrożonych jest 280 pracowników, plus firmy współpracujące z TOP Farms. Chcemy, by przedsiębiorstwo mogło działać dalej i obronić miejsca pracy w powiecie głubczyckim, gdzie bezrobocie sięga 11 procent. Jakby do tego doszli pracownicy TOP Farms, to rynek tego nie wchłonie.

Słuchamy obu stron

– Słuchamy obu stron i chcemy rozwiązać problemy, po to tu przyjechaliśmy – powiedział Stefan Krajewski, szef resortu rolnictwa. – To spotkanie miało mi dać pełną informację o stanie rzeczy. Głosy, pytania i ich analiza posłużą, by decyzję podjąć jak najlepszą. Nie może tez być tak, byśmy pominęli stanowiska rolników indywidualnych i pracowników TOP Farms.

Przypomnijmy, że termin przekazania gruntów do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa przez głubczycki Top Farms wygasa 30 listopada. Do Skarbu Państwa mają również trafić budynki dzierżawione przez głubczycką firmę.

Minister podziękował wszystkim za merytoryczna rozmowę.

– Z jednej strony mamy rolników indywidualnych, którzy chcą tej ziemi na powiększenie swoich gospodarstw, na możliwość rozwijania swojego warsztatu pracy. Z drugiej strony są pracownicy, którzy w tych spółkach mieli zatrudnienie. I dzisiaj moją rolą jest zapewnienie takiego rozwiązania, które z jednej strony pozwoli spać spokojnie pracownikom spółek, a z drugiej odpowie na potrzeby lokalnych społeczności – podkreślił szef resortu rolnictwa.

Nie tylko w Opolskiem

Jedną z pierwszych decyzji Stefana Krajewskiego jako ministra rolnictwa i rozwoju wsi było wstrzymanie tworzenia OPR-ów. Minister przypomniał dziś, że sprawa ma swoje początki w 2011 r. i dotyczy wyłączeń 30% dzierżaw państwowych gruntów rolnych, które miały być przeznaczone na powiększanie gospodarstw rolnych, na możliwość wydzierżawienia przez rolników indywidualnych.

– W 2019 r. wprowadzono ustawę o ośrodkach produkcji rolniczej. Chodziło o to, aby łatwiej było przekazywać gospodarstwa w inne ręce. Żeby nie likwidować z dnia na dzień siedzib stad zwierząt, ale też zapewnić przyszłość pracownikom, którzy w tych spółkach funkcjonowali – podkreślił minister.

Problem dotyczy wielu regionów Polski. Stefan Krajewski zapewnił, że MRiRW chce go rozwiązać bez szkody dla którejkolwiek ze stron.

– Chcę, żeby to się działo w oparciu o porozumienie, o konsensus, o dialog. Mam nadzieję, że uda nam się przeprowadzić konieczne zmiany w taki sposób, abyśmy wszyscy byli z nich zadowoleni. Z poszanowaniem pracy ludzi. Z myślą o przyszłości wsi i całego rolnictwa – zaznaczył.

Źródło: Radio Opole, MRiRW

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.