28 marca 2025
Fot. Canva

Prezes związku sadowników RP: rolników może nie być stać, aby odnowić produkcję w przyszłym roku

Jest to broń obosieczna: jeżeli przetwórcy nie zaproponowali w tym roku dobrej ceny, być może w przyszłym roku będą mieć 30 proc. lub nawet połowę mniej towaru - mówi Krzysztof Cybulski, prezes Związek Sadowników RP.

Jak wygląda sytuacja na rynku owoców w Polsce?

Trudno nawet postawić diagnozę: jest zapaść, dramat, tragedia. Niezależnie, jaki owoc, nikt nie płaci i nie wiadomo, czy będzie płacić.

Aktualnie skończyły się zbiory owoców, została wiśnia i jabłko. Trwa skup wiśni, podobno w skupie podwyższyli cenę wiśni na tłoczenie o 50 groszy – kosztowała 1,5 zł, teraz około 2 zł. Jednak przy rosnących kosztach, te stawki są wciąż zbyt niskie.

Ale czy już zebrane owoce zostały skupione?

Nieważne, jakie są zapasy, zawsze wszystko zostanie kupione, tylko, że za bezcen. Firmy będą twierdzić, że muszą już przerwać skup, ale w praktyce kupią owoce do ostatniego kilograma, o ile ludzie nie przestaną rwać i nie zostawią owoców na drzewie.

Czy działania rządu pomogły w jakikolwiek sposób sadownikom?

Działania rządu są znikome. Nadal nikt nic nie wie o dwóch spółkach skarbu państwa, które miały zajmować się skupem malin. Podobno jedna z małych firm skupowała maliny dla tych spółek, kilkadziesiąt ton dziennie, ale gdzie ostatecznie trafiły te owoce nie wiadomo.

Tak więc działania ministerstwa w ogóle nie poprawiły sytuacji. Gdyby rząd nic nie zrobił, efekt byłyby taki sam.

Jakie w takim razie działania powinien podjąć rząd w przyszłym sezonie?

Skuteczne działania rządu będą możliwe, jeśli będzie on posiadał moce mroźnicze albo przetwórcze. Faktycznie, po przejęciu majątku Grupy Roja władze mają pewne możliwości, ale nadal z nich nie korzystają.

Jak obecny kryzys wpłynie na postawy rolników w przyszłym roku?

Rolników może nie być stać, aby odnowić produkcję, czyli nie będzie stać na opryski, na paliwo. Tanim kosztem to zostanie przeprowadzone, ale w efekcie spadnie plon i jakość. Jeżeli rośliny nie są właściwie chronione i nawożone, to są bardzo wrażliwe chociażby na mrozy czy przymrozki na wiosnę.

Jest to broń obosieczna: jeżeli przetwórcy nie zaproponowali w tym roku dobrej ceny, być może w przyszłym roku będą mieć 30 proc. lub nawet połowę mniej towaru.

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.