Jak donosi zespół amerykańskich uczonych na łamach wydawanego przez „Nature” czasopisma „Communications Earth & Environment”, nie ma niemal szans na ograniczenie średniej globalnej zmiany temperatury do celu wyznaczonego w Porozumieniu paryskim. Wyniki badań opisuje Interia.pl.
Najprawdopodobniej do 2100 roku nasza planeta ociepli się aż o 3°C w porównaniu ze średnią temperaturą z lat 1850-1900. Na obszarach lądowych wzrost wyniesie około 5°C. Natomiast jeszcze większą różnicę będzie można odczuć w Arktyce.
Amerykanie szacują też, że w 2100 roku w regionach tropikalnych oraz subtropikalnych przez większość dni każdego roku temperatura powietrza przekroczy niebezpieczny próg wynoszący 39,4°C. Na średnich szerokościach geograficznych groźne dla zdrowia wartości będą występować od 15 do nawet 90 dni w roku.
Ponadto uczeni prognozują, że w 2100 roku wyjątkowo niebezpieczne wartości, czyli te wynoszące powyżej 51°C, staną się normą dla Afryki Subsaharyjskiej, Półwyspu Arabskiego oraz części subkontynentu indyjskiego. Będą one występować tam przez ponad 15 dni w roku. Dotychczas takie temperatury stanowiły pojedyncze, ekstremalne przypadki.